Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Marta Zabłocka, znana jako MIMI, z pasją tworzy sztukę na skórze od ponad 13 lat. Właśnie otworzyła pierwsze w Polsce studio tatuażu dedykowane kobietom, Pink Dog Tattoo, będące odpowiedzią na potrzeby lepszej płci w świecie tatuażu.
DW: Marta, opowiedz nam więcej o swojej drodze do zostania tatuatorką.
MIMI: Od zawsze miałam bliskie relacje ze sztuką. Już jako dziecko wykazywałam talent do malowania, co szybko zostało dostrzeżone przez moich najbliższych. Spędziłam swoją młodość w szkołach artystycznych, gdzie rozwijałam swój talent pod okiem specjalistów. Tatuaż zaczął mnie interesować po ukończeniu plastyka, a moja fascynacja szybko przerodziła się w pasję, która mnie w pełni pochłonęła, skłaniając do rezygnacji ze studiów filmowych na rzecz sztuki tatuażu.
DW: Co zainspirowało Cię do otwarcia Pink Dog Tattoo?
MIMI: Inspiracją były moje klientki i fakt, że sama jestem kobietą. Od lat przychodzą do mnie najfajniejsze dziewczyny na świecie i Pink Dog Tattoo jest hołdem dla nich! Chciałam stworzyć miejsce, z którego nie będzie chciało się wychodzić. Udało nam się to osiągnąć i jestem z tego dumna! Dodatkowo jako kobiety mamy specyficzne potrzeby i oczekiwania, a branża tatuażu często tego nie dostrzega. Chciałam, żeby studio spełniało wszystkie wymagania kobiet, bez zarozumiałych artystów, gdzie nasze klientki będą na pierwszym miejscu. Pink Dog Tattoo to moja odpowiedź na te potrzeby.
Marta Zabłocka, MIMI
(fot. PinkDogTattoo)
DM: Jakie są unikalne cechy Pink Dog Tattoo?
MIMI: Przede wszystkim nasze studio wyróżnia się wyjątkowym wystrojem. Postawiłam na różowy kolor, który jest postrzegany jako symbol kobiecości i siły. Ponadto, oferujemy kawę lepszą niż w Starbkucs’ie i specjalną magiczną herbatę, której przepis znam tylko ja. Jednak to, co naprawdę nas wyróżnia, to atmosfera. Jestem dumna z tego jak tworzymy miejsce, gdzie nasze klientki mogą swobodnie rozmawiać o wszystkim, czując się jak w domu. W Pink Dog Tattoo pracują wyłącznie utalentowane kobiety-artystki, które potrafią stworzyć praktycznie każdy styl tatuażu, choć specjalizujemy się w delikatnych damskich wzorach i kwiatowych motywach.
Ale! Nie musicie mi wierzyć na słowo. Przyjdźcie do nas na kawę i same zobaczycie :)
Możecie nas znaleźć też na instagramie @Pink.dog.tattoo
DW: Opowiedz nam więcej o Twojej specjalizacji w piegach permanentnych.
MIMI: Piegi to coś, co naprawdę kocham robić. To sztuka tworzenia czegoś wyjątkowego i naturalnego. Moja wiedza w tej dziedzinie pochodzi z najlepszego studia w Paryżu, gdzie szkoliłam się u mistrzyni piegów znanej na całym świecie. Jestem przekonana, że oferujemy najlepsze piegi w kraju, a nasze umiejętności i techniki są nieporównywalne.
DW: Jak widzisz przyszłość Pink Dog Tattoo?
MIMI: Obecnie skupiamy się na rozwijaniu naszych usług i budowaniu społeczności wokół studia. Mam ambitne plany na przyszłość, w tym ekspansję międzynarodową. Już wkrótce otwieramy studio Pink Dog Tattoo w Los Angeles, co jest krokiem ku globalnemu rozpoznaniu naszej marki :)
Marta Zabłocka, czyli MIMI, jest nie tylko utalentowaną artystką, ale także pionierką, która zmienia oblicze branży tatuażu. Pink Dog Tattoo to miejsce, gdzie kobiety mogą znaleźć nie tylko piękne tatuaże, ale także wsparcie, zrozumienie i społeczność. MIMI i jej studio są dowodem na to, że tatuaż może być nie tylko formą ekspresji artystycznej, ale również przestrzenią, w której kobiety są mocno wspierane i celebrowane.
